Narkotyk, czyli substancja pochodzenia naturalnego lub syntetycznego działająca na ośrodkowy układ nerwowy, mająca właściwości psychoaktywne i odurzające, jest w Polsce substancją nielegalną. Co za tym idzie, zakazane przez prawo jest także wytwarzanie, rozpowszechnianie czy posiadanie tego typu substancji. Ale czy zawsze?
Ustawą z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii (u.p.n.) wprowadzono odpowiedzialność karną za posiadanie środków odurzających i substancji psychotropowych (art. 62 niniejszej ustawy). Uchwalenie tych regulacji spowodowało duży przyrost skazań za posiadanie jakiejkolwiek ilości narkotyków, co stało się przewidywalnym lecz niezamierzonym efektem. Z uwagi na wysoką krytykę takiego rozwiązania prawnego, w 2011 r., po nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, uchwalono art. 62a, który przewiduje umorzenie postępowania karnego, również przed wydaniem postanowienia o wszczęciu śledztwa lub dochodzenia, przy spełnieniu przesłanek określonych w przepisie.
Są to:
-
posiadanie środków odurzających lub substancji psychotropowych w ilości nieznacznej;
-
przeznaczenie ich na własny użytek sprawcy;
-
uznania, że orzeczenie wobec sprawcy kary byłoby niecelowe ze względu na okoliczności popełnienia czynu, a także stopień jego społecznej szkodliwości.
Określenie „nieznaczna ilość” nie ma swojej definicji legalnej, a jej rozumienie często zależy od konkretnego stanu faktycznego. W doktrynie prawa karnego przyjmuje się np. że ilość posiadanych substancji nie może być większa niż kilka gramów czy nie powinna ona przekraczać kilku porcji.
Posiadanie nieznacznej ilości wiąże się też z tym, że ilość ta pozwala jedynie na przeznaczenie jej na własny użytek sprawcy. Oznacza to przede wszystkim, że ktoś nie posiada przy sobie narkotyków celem rozpowszechniania ich osobom trzecim – powszechnie określanego jako handel narkotykami przez dealerów.
Istotne jest też, aby uznano, że w stosunku do sprawcy, przy którym znaleziono nieznaczną ilość środka odurzającego, orzeczenie kary nie ma sensu. Wówczas zarówno okoliczności (sprawca np. nie spożywał tego w miejscu niestosowanym, jak szkoła czy miejsce użyteczności publicznej), a także niski stopień społecznej szkodliwości (który uzasadniają, np. motywacja sprawcy, wiek, brak zamiaru, niewystąpienie szkody, posiadanie narkotyków tzw. „miękkich” itd) wskazują, że cele kary już na tym etapie zostały osiągnięte. Udział w postępowaniu, postawienie zarzutów czy kontakt z organami ścigania wiąże się ze stresem i samo przez się wpływa na sprawcę wychowawczo.
Co taka regulacja oznacza dla przeciętnego obywatela, przy którym znaleziono nieznaczną ilość, np. marihuany? Przy spełnieniu przesłanek określonych w art. 62 a u.p.n. postępowanie wobec niego może zostać umorzone (nawet przed jego oficjalnym wszczęciem), a więc sprawa zakończy się na tym etapie, nie trafi do sądu, a tym samym – sprawca nie będzie odpowiadał karnie.
Należy jednak pamiętać, że polskie prawo wciąż przewiduje odpowiedzialność za posiadanie środków odurzających i nie w każdej sytuacji mała ilość narkotyków może zostać uznana za „nieznaczną” w rozumieniu art. 62a u.p.n. Dyspozycja przepisu ma charakter fakultatywny – co oznacza, że to organa (prokurator) podejmują decyzję, czy owe postępowanie winno być umorzone, czy jednak należy ocenę zachowania sprawcy oddać w ręce sądu. Niezbędna może okazać się tutaj pomoc profesjonalisty – adwokata, który odpowiednią reakcją może wskazać organom wystąpienie przesłanek umorzenia z art. 62a u.p.n.