Popełnienie przez lekarza błędu medycznego wymaga udowodnienia. Co jeśli sprawa nie jest oczywista bo np. skutki błędu medycznego wystąpiły później a w dodatku konkretne działania lekarza/szpitala nie musiały być wyłączną przyczyną późniejszej choroby czy powikłań? Otóż, Kodeks postępowania cywilnego reguluje tę kwestię w art. 231 wskazując, że sąd może uznać za ustalone fakty mające istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, jeżeli wniosek taki można wyprowadzić z innych ustalonych faktów tzw. domniemanie faktyczne.
Domniemanie upraszcza dowodzenie. Dlatego do podważenia domniemania faktycznego potrzebny jest dowód przeciwny. Na przykład jeśli zakażono w szpitalu chorobą taką jak żółtaczka typu C, która ujawniła się znacznie później, a z okoliczności wynika, że poprzez zaniedbania w danej placówce mogło faktycznie dojść do takiego zakażenia, to przy konstruowaniu domniemania faktycznego, obok zasad logiki, istotną rolę odgrywają zasady doświadczenia. Szpital w takim wypadku mógłby się bronić wskazując, że dopełniono wszelkich czynności zabezpieczających przed takim czy innym zakażeniem. Gdyby nie konstrukcja domniemania faktycznego to pozwany szpital mógłby łatwo podnosić istnienie innych przyczyn powstania choroby czy innego uszczerbku w zdrowiu pacjenta, wzruszając trafność domniemania.
?Tzw. dowód prima facie oparty na konstrukcji domniemań faktycznych (art. 231 k.p.c.) zwalnia stronę ponoszącą ciężar dowodu od żmudnego wykazania wszystkich etapów związku przyczynowego między pierwotnym zdarzeniem sprawczym a szkodą, wymaga jednak wysokiego prawdopodobieństwa istnienia pierwszego i kolejnych zdarzeń sprawczych, pozwalających traktować je, jako oczywiste.? (wyrok SN z 02.06.2010 r. III CSK 245/09)